Na zwrotnikach z kolei Słońce w zenicie możemy zobaczyć w pierwszym dniu astronomicznego lata, 21 lub 22 czerwca, i zimy, 21 lub 22 grudnia. W Indiach, gdzie to zjawisko jest obchodzone niemal jak święto narodowe, turyści spoza krajów strefy międzyzwrotnikowej, w te dwa wyjątkowe dni, nazywane "dniem bez cienia" robią zdjęcia sobie
Jakie ciekawe obiekty i wydarzenia czekają na nas na grudniowym niebie? Kiedy i gdzie warto spoglądać do góry? Zaćmienia słońca raczej nie obejrzycie, chyba że znajdziecie się cudem w RPA, ale i tak czeka nas sporo atrakcji Pewnie zrugacie mnie za zachęcanie do obserwacji, gdy za waszymi oknami widać tylko śnieg z deszczem i szczelną pokrywę chmur. Przy takiej aurze wieczorami lepiej włączyć sobie Netflixa albo zagrać w coś na komputerze lub konsoli, ale grudzień potrafi być także przyjemny pogodowo. A wtedy warto wyściubić nos z cieplutkiego mieszkanka, udać się na spacer, zadrzeć głowę do góry i podziwiać atrakcje nocnego zaćmienie Słońca będzie miało miejsce 4 grudnia, jednak pas całkowitości przebiegać będzie przez wyjątkowo odludne terytoria Antarktyki. Mieszkańcy RPA zobaczą jedynie częściowe, mało spektakularne dla gołego oka zjawisko. Coś podobnego jak zaćmienie, które dało się oglądać wiosną tego roku w Polsce, a wtedy szału nie całkowitego zaćmienia Słońca (granatowy) 4 grudnia 2021 oraz zasięg widoczności. W centrum Antarktyda, po lewej w cieniu nocy Ameryka Południowa, po prawej południowa AfrykaNo dobrze, zaćmienie nie będzie dla nas. Będzie za to……Merkury, Wenus, Saturn i Jowisz, a nawet Neptun po zachodzie SłońcaCiekawsze dla obserwacji będą chwile tuż po zachodzie i przed wschodem Słońca. W tym pierwszym przypadku czeka nas ciekawa konfiguracja planet, które po zachodzie ułożą się prawie w jednej linii, na dodatek dość blisko siebie. Taki pas z planetami widoczny będzie przez cały grudzień, ale to w pierwszej połowie miesiąca ich wzajemne położenie będzie mapkach poglądowych naniesiona jest siatka współrzędnych azymutalnych (linie pionowe odcinają azymut, linie poziome wysokość nad horyzontem) i kierunki na horyzoncie. Pozycje pokazane są dla Warszawy, w innych miastach Polski godziny i pozycja planet na niebie może nieznacznie się różnić. Porady jak orientować się na niebie i mierzyć odległości za pomocą palców dłoni znajdziecie w tym poradniku (są one niezmiennie prawdziwe). MerkuryNajbliżej Słońca znajdzie się Merkury, do którego zdąża europejska sonda BepiColombo. Niestety w pierwszej połowie grudnia Merkury, choć jasny, będzie tylko 7 stopni od naszej gwiazdy. Na dodatek tuż po zachodzie Słońca, gdy niebo stanie się na tyle ciemne, by planety stały się dobrze widoczne, Merkury będzie praktycznie na linii horyzontu. Dopiero im bliżej Sylwestra, tym lepsze będą warunki do obserwacji Merkurego. Jego blask osłabnie, ale w nieznacznym Merkurego i Wenus 19 grudnia o godzinie 15:30 w Warszawie. Krok siatki współrzędnych 5 stopni kątowychWenusDużo więcej szczęścia dopisze w przypadku obserwacji Wenus. Jako następną podążającą za zachodzącym słońcem planetę będzie można obserwować przez około 30 minut w pierwszej połowie grudnia. Jasność Wenus sięgać będzie -4,7 magnitudo, co jest prawie maksymalną możliwą jasnością tej planety. Choć maksymalna jasność osiągnięta będzie w dniach 3-4 grudnia, to nie zmieni się ona w zauważalny sposób w kolejnych 3 grudnia 2021 o godzinie 16:50, Krok siatki współrzędnych 10 stopni kątowychNie chodzi jednak tutaj o maksymalne zbliżenie się Wenus do Ziemi (najbliższe takie zjawisko nastąpi około 8 stycznia 2022), a o sposób w jaki Wenus jest oświetlone przez Słońce dla obserwatora na Ziemi. Działa to w następujący sposób. Wenus jest najjaśniejsza nie wtedy, gdy ma największy rozmiar kątowy na niebie i jest oświetlona w całości, a wtedy, gdy oświetlona jej część ma największy zależności jasności Wenus od konfiguracji jej położenia względem Ziemi i Słońca. W przeciwieństwie do Księżyca, wraz ze zmianami faz zmienia sie znacząco rozmiar kątowy obiektu (fot: CC BY-SA to przed lub po momencie największego zbliżenia do Ziemi, gdy kątowa odległość Wenus od Słońca, a zarazem kątowy rozmiar planety są wciąż duże. W takim momencie tarcza tej planety oświetlona jest jedynie w około 1/ Wenus widziany przez teleskop (foto:Steve Elliot CC BY-SA Wenus, podobnie jak w przypadku Księżyca tuż po nowiu, ma dla obserwatora kształt ostrego sierpa. Dostrzeżemy to nawet przez niezbyt mocny teleskop. Ważne jest za to dobre ustawienie ostrości. W drugiej połowie grudnia Wenus będzie znajdowała się coraz bliżej Słońca, co mocno utrudni jej wieczorne odległości kilkunastu stopni od Wenus w momencie jej największego blasku zauważycie Saturna. Planeta z pierścieniami wciąż pozwala na wygodne ich obserwacje, ale nie jest już tak jasna jak latem. Jej jasność wynosi 0,7 7 grudnia 2021 o godzinie 16:50, Krok siatki współrzędnych 10 stopni kątowychPozycja Saturna, podobnie jak pobliskiego Jowisza, nie zmieni się znacząco w ciągu najbliższego miesiąca. Jednak czas jaki będziemy mogli poświęcić na obserwacje skróci się z około 2 godzin na początku grudnia do około 40 minut pod koniec ostatni w ciągu planet, wciąż jest bardzo jasny (około -2,3 magnitudo). W jego przypadku warto oczywiście poświęcić czas na obserwacje księżyców, które wyjątkowo szybko obiegają tego gazowego 9 grudnia 2021 o godzinie 16:50, Krok siatki współrzędnych 10 stopni kątowychCo prawda grudzień nie jest idealnym momentem na śledzenie zmian ich położenia w trakcie jednej nocy, ale wciąż będzie można obserwować Jowisza przez około 3 do 4 godzin, w trakcie których konfiguracja księżyców Galileuszowych zmieni się Saturn i Wenus utworzą najciasniejszą konfigurację jesieni na niebie po zachodzie Słońca 17 grudniaNeptun też się załapie, choć już tylko przez lunetęNeptun to, zgodnie z obecną definicją planety, najodleglejszy tego typu obiekt w Układzie Słonecznym. Jego jasność wynosi 7,8 magnitudo, co oznacza, że jest już poza granicą dostrzegalności gołym okiem, a na dodatek wiele okolicznych gwiazd będzie od niego jaśniejszych, co utrudni położenie Neptuna 19 grudnia około godziny 18:50. Krok siatki współrzędnych 5 stopni kątowychMożna go jednak dostrzec już niewielką lunetą lub lornetką przy sprzyjających warunkach obserwacyjnych. W grudniu znajdziemy go w gwiazdozbiorze Wodnika, mniej więcej w tej samej odległości od Jowisza co Saturn, tylko w przeciwnym kierunku. Księżyc pojawi się w pobliżu planet na dokładkęWspomniane cztery planety w grudniowe wieczory będą tłem dla Księżyca, który będzie tuż po nowiu i będzie stopniowo coraz bardziej oświetlony. Na dodatek, ze względu na duży ruch własny naszego naturalnego satelity, będzie on przesuwał się względem planet. I tak:6 grudnia znajdzie się pomiędzy Merkurym a Wenus,7 grudnia pomiędzy Wenus a Saturnem,8 grudnia pomiędzy Saturnem a Jowiszem,9 grudnia w pobliżu Jowisza,10 grudnia w pobliżu Neptuna, a także asteroidy 10 grudnia o godzinie 18:50 w pobliżu Neptuna i Pallas. Krok siatki współrzędnych 5 stopni kątowychJedenastego grudnia Księżyc osiągnie pierwszą fazę i w tym oraz kolejnych dniach będzie wtedy wyjątkowo atrakcyjny dla ponad tydzień później, 19 grudnia, nasz naturalny satelita znajdzie się w pełni. Stanie się to tuż przed jego zachodem, rankiem. Ta pełnia dla miłosników ich nazywania określana jest jako Dębowa Pełnia, Pełnia zimnego Księzyca lub Pełnia Księzyca Długich wtedy znajdzie się w pobliżu gwiazdozbioru Bliźniąt, który kilka dni wcześniej będzie w centrum zainteresowań miłosników astronomii. Dlaczego? Dowiecie się na końcu tego Stacja Kosmiczna i jej taniec z planetamiWarte uwagi przeloty MSK w pobliżu planet nastąpią wieczorami pierwszych dniach grudnia. Ze względu na niewielką wysokość nad horyzontem wskazane jest miejsce o dobrej jeśli nie będziemy dysponować odpowiednim sprzętem, by ujrzeć zarys stacji, stanowi ona wyjątkowo charakterystyczny i dynamiczny obiekt nocnego nieba6 grudnia około 18:06 stacja przeleci tuż nad Saturnem,7 grudnia tuż przed 17:20 ponownie przeleci w pobliżu Saturna,8 grudnia około godziny 16:33 MSK minie kolejno Saturna, Księżyc i Jowisza,9 grudnia będzie szansa na zobaczenie zbliżenia się MSK do Wenus, ale tylko w miejscach gdzie horyzont będzie doskonale widoczny,10 grudnia będą nieco lepsze warunki, około godziny 16:34 ma powtórkę przelotu obok Wenus,do 19 grudnia nie zobaczymy oświetlonej MSK na niebie,po 20 grudnia MSK będzie widoczna w późniejszych porach nocy, z dala od planet, choć znacznie wyżej nad gdzie podziewać się będzie w grudniu MarsMars w grudniu stopniowo oddala się od Słońca i jest coraz lepiej widoczny, ale wciąż jest na tyle blisko, by szanse na wygodne obserwacje w grudniu uznać za znikome. Jeśli zechcecie szukać Marsa, to zauważycie go nad wschodnim horyzontem tuż przed wschodzącym Słońcem. Mars 3 grudnia o godzinie 6:54 spotka się rankiem z Księżycem prawie w nowiu. W kolejnych dniach będzie widoczny bardziej na południe, ale wciąż dość nisko. Krok siatki współrzędnych 5 stopni kątowychI nie zapominajcie o UranieUran to najodleglejsza planeta Układu Słonecznego, którą teoretycznie można zobaczyć gołym okiem. Jesień to dobry moment dla obserwacji tej planety, ale i tak Uran jest na granicy dostrzegalności dla nieuzbrojonego oka ludzkiego (5,7 magnitudo). Za to już prosta lornetka powoli go dobrze dostrzec, choć odróżnienie go od pobliskich gwiazd, podobnie jak wprzypadku Neptuna, będzie wyzwaniem. Uran widoczny jest przez sporą część nocy od momentu, gdy na dobre się 10 grudnia 2021 o godzinie 20:00 względem gromady Plejady. Krok siatki współrzędnych 10 stopni kątowychUrana należy szukać w gwiazdozbiorze Barana. To prawdopodobnie niewystarczająca wskazówka, choćby ze względu na jego jasność, dlatego zamieszczam dokładną mapkę. Jeśli uda się go wam zobaczyć, możecie odhaczyć na liście zadań „zobaczyć najdalszy obiekt widzialny gołym okiem w Układzie Słonecznym”.Do Urana 15 grudnia zbliży się także Księżyc prawie w pełni. Będzie widoczny w nocy pomiędzy tą planetą, a gromadą gwiazd czyli perła jesiennego i zimowego niebaWspomniane Plejady, inaczej M45, to gromada otwarta składająca się z młodych niebieskich gwiazd w odległości około 450 lat świetlnych. Wypadkowa jasność całej gromady to około 1,4 się ona z kilkuset gwiazd, z których kilka najjaśniejszych można rozdzielić gołym okiem. Na niebie są one położone bardzo blisko siebie i tworzą efektowną gromadkę świecących punkcików, która kształtem przypomina gwiazdozbiór Wielkiej Niedźwiedzicy w dużej i efektowne krzyże to wynik rozproszenia światła na elementach konstrukcyjnych teleskopu i konsekwencja dużej jasności gwiazd w polu widzeniaPlejad należy szukać w gwiazdozbiorze Byka na przedłużeniu linii łączącej Bellatrix w gwiazdozbiorze Oriona i Aldebaran, najjaśniejszą gwiazdę w Byku. Przy dobrej pogodzie trudno je pomylić z jakimkolwiek innym obiektem na niebie, nawet gdy nie znamy się na Plejad (niebieska ramka) w dniu 10 grudnia o godzinie 20:00 względem pobliskich gwiazd i gwiazdozbiorówPlejady są chętnie fotografowane, gdyż ciekawe jest nie tylko nagromadzenie dość jasnych gwiazd na niewielkiej przestrzeni, ale także fakt, że tworzące ją gwiazdy są zanurzone w mgławicy refleksyjnej, która tworzy rozświetlającą okolice poświatę. Z tego też powodu czasem zamiast samego określenia Plejady stosuje się Mgławica Plejad, choć nie jest to do końca poprawne gromadę można obserwować już rankiem późnym latem, jednak dopiero późną jesienią i zimą staje się ona ozdobą nocnego nieba widoczną praktycznie całą noc. Warto skorzystać z jakiejkolwiek lornetki, gdyż w ten sposób zobaczymy Plejady w najlepszy możliwy też kometa C/2021 A1 zwana LeonardObserwacje komet są dość niewygodne dla obserwatorów w miastach. Bo nawet jeśli taki obiekt stanie się widoczny dla gołego oka, to w mieście musi być dużo jaśniejszy niż limit, byśmy go w ogóle Leonard sfotografowana 28 listopada. foto: University of Hertfordshire CC BY-SA Leonard to najbardziej warta obserwacji kometa w grudniu, aczkolwiek na niekorzyść działać będzie pora obserwacji, czyli późna noc czy też wczesny ranek. Poza tym trudno powiedzieć, czy przewidywania co do wzrostu jasności potwierdzą się w praktyce, bo istnieje ryzyko rozpadu jądra tej w jakim należy szukać komety Leonard rankiem w godzinach 5 - 6 (niebieska ramka) w grudniuMapka grudniowego niebaW grudniu możemy podziwiać wiele jasnych gwiazdozbiorów. Wieczorem wciąż jest szansa zobaczyć letnie konstelacje na zachodzie. Wysoko na niebie znajduje się gwiazdozbiór Kasjopea podobnie jak Andromeda, w której możecie spróbować dojrzeć galaktykę M31. Wspomniane Plejady znajdują się w Byku, w którym jest jeszcze inna gromada, Hiady. Jest ona bardziej rozproszona, ale również warta uwagi i łatwa do obserwacji. Przy dobrej widoczności nawet gołym okiem. Znajdziecie ją niedaleko od gwiazdozbiorem grudnia dla wielu będzie Orion, choć w styczniu jest on jeszcze lepiej widoczny. Zachwyca nie tylko charakterystycznym kształtem, ale też ciekawymi obserwacyjnie obiektami. Przy dobrej pogodzie poniżej tzw. pasa Oriona zobaczyć możecie dojrzeć Wielką Mgławicę w Orionie. To mgławica dyfuzyjna, która rozprasza i odbija światło od znajdujących się za nią oraz w niej jasnych młodych gwiazd. Jest to też obiekt, który chętnie wybierają sobie jako cel obserwacyjny miłośnicy astrofotografii. Na tym zdjęciu widać Orion w pełnej po Orionie w grudniu wschodzi Wielki Pies. W tym gwiazdozbiorze znajduje się Syriusz, gwiazda którą chyba każdy zna, choć oficjalnie ta nazwa została zatwierdzona przez Międzynarodową Unię Astronomiczną dopiero w 2016 niebo na początku miesiąca o godzinie 20Grudniowe niebo w połowie miesiąca o godzinie 20Grudniowe niebo na koniec miesiąca o godzinie 20To jedna z najbliżej położonych gwiazd, z tego też względu najjaśniejsza na naszym niebie. Leży w odległości 8,6 roku świetlnego i jest to obiekt o masie nieznacznie przekraczającej 2 masy Słońca, na podstawowej ścieżce ewolucji. Syriusz wydać może się młody, bo ma tylko 250 milionów lat, ale im masywniejsza gwiazda, tym szybsza jej ewolucja. Jasność Syriusza wynosi -1,47 magnitudo i stopniowo się zwiększa, gdyż obecnie ta gwiazda w swoim ruchu poprzez Galaktykę zbliża się do Trójkąt to z kolei jeden z najmniejszych, ale też bardzo charakterystyczny układ gwiazd, z których trzy najjaśniejsze tworzą niewielki trójkąt. W tym gwiazdozbiorze zobaczyć można galaktykę M33 czyli najodleglejszy obiekt na niebie, który dostrzeże gołe oko. Jednak do tego trzeba naprawdę dobrej pogody i ciemnego nieba. Jasność M33 jest taka sama jak obecnie Urana, ale ze względu na rozciągłość obiektu, zobaczyc tę galaktykę jest jeszcze grudnia należy do Geminid, grudniowego deszczu meteorówGrudzień to miesiąc, w którym co rusz można mówić o deszczu meteorów związanych to z jednym to z innym obiektem, jednak większość z nich ma bardzo małą aktywność. Co innego deszcz uwagi temu zjawisku poświęcimy niebawem w oddzielnym tekście. Maksimum tego roju meteorów przypada na dni 13 i 14 grudnia. W sprzyjających warunkach jest on równie efektowny co letnie inf. własna, mapki: Stellarium
W ostatnich dniach na niebie nad Polską można było zaobserwować niecodzienne zjawisko, które kształtem - jak określa popularyzator astronomii Karol Wójcicki - przypominało "kosmiczny pociąg". W rzeczywistości był to przelot kilkudziesięciu satelitów Starlink, które będzie można zobaczyć jeszcze w najbliższych dniach. 
Niebo nad naszymi miastami jest bardzo zanieczyszczone przez liczne światła, ale nie oznacza to, że umarło i niczego na nim nie widać. Dzisiaj ludzie są bardzo zabiegani i coraz rzadziej spoglądają w górę, a naprawdę warto, bo na niebie każdej nocy rozgrywają się prawdziwe cuda. Na nocnym niebie kryje się wiele tajemnic naszego pochodzenia i aby je zobaczyć, nie potrzeba teleskopu. Księżyc Nasz naturalny satelita jest najjaśniejszym po Słońcu obiektem na niebie i przez większość dni nie możemy go przegapić ze względu na jego rozmiary. Księżyc jest w rzeczywistości 1/4 wielkości Ziemi i, pod względem proporcji jest, największym naturalnym satelitą dla każdej planety. Księżyc zajmuje bardzo szczególne miejsce w ewolucji człowieka i można go znaleźć we wszelkiego rodzaju folklorze i mitologii. W Indiach prawie wszystkie święta obchodzone są zgodnie z kalendarzem księżycowym, np. Diwali. Konstelacje Na zanieczyszczonym nocnym, miejskim niebie nie brakuje widocznych gwiazd. Każda z nich oddalona jest od Ziemi o biliony kilometrów i znajduje się poza naszym Układem Słonecznym. Istnieją takie gwiazdy, które zawsze są bardzo jasne i nawet w najbardziej skażonych światłem miastach na świecie można je zobaczyć bez większego wysiłku. Ogromnym ułatwieniem dla każdego miłośnika nocnych obserwacji nieba będzie specjalna aplikacja na smartfona – Stellarium. Z jej pomocą można oglądać niebo z dowolnego miejsca na świecie, o dowolnej porze. Planety Dla wielu może się to wydać dziwne, a nawet nieprawdopodobne, ale bez teleskopu można dostrzec na niebie planety. Do tego wystarczy lornetka. Słowo planeta wywodzi się z języka greckiego i dosłownie oznacza wędrowca. Obserwując niebo przez kilka tygodni, można faktycznie zauważyć, jak przeskakują z jednej konstelacji na drugą w bardzo wolnym tempie. Widoczne gołym okiem są Merkury, Wenus, Mars, Jowisz i Saturn. Z tej piątki najtrudniejszy do zauważenia jest Merkury, ponieważ znajduje się bardzo blisko Słońca i ma niewielkie rozmiary. Pozostałe są znacznie łatwiejsze do zauważenia. Meteory Każdego dnia około 30 ton kosmicznych śmieci wchodzi do atmosfery Ziemi, rodząc spadające gwiazdy. W rzeczywistości są to kosmiczne śmieci, takie jak skały, cząsteczki pyłu i kawałki lodu, pędzące z prędkością od 30 000 km/h do 60 000 km/h. Kiedy wchodzą w atmosferę Ziemi, spalają się, dając charakterystyczną smugę. Czasami Ziemia wchodzi w pole pyłowe, będące pozostałością po kometach i asteroidach. Wszystkie te meteory wydają się spadać z tego samego kierunku, a ich nazwy pochodzą od konstelacji, z której wydają się promieniować, np. Ppseidy czy leonidy. Każdego roku zdarza się kilka deszczów meteorów, a niektóre z nich dają naprawdę dobre widowisko, widoczne nawet z miasta. Warto wtedy zarwać noc i obejrzeć ten wyjątkowy spektakl. Satelity W ciągu ostatniego stulecia zrobiliśmy ogromny postęp, czego bezpośrednim rezultatem jest postęp technologiczny. Dziś tworzymy sieci komunikacji i maszyny, które wykonują to zadanie. Bardzo zaawansowaną formą takiej technologii jest technologia satelitarna. Pierwszego satelitę wysłaliśmy w kosmos w 1957 roku, był to „Sputnik”. Każdy, kto miał okazję go zobaczyć na pewno poczuł rozbawienie. Od czasów „Sputnika” obiekty takie jak Międzynarodowa Stacja Kosmiczna są wielkości boiska do piłki nożnej, a astronauci mieszkają tam i przeprowadzają eksperymenty, dotyczące długich podróży kosmicznych i innych rzeczy. Powierzchnia tych satelitów, a zwłaszcza ich panele słoneczne, bardzo odbijają światło i można je zobaczyć z dowolnego miejsca na ziemi.
1. Tęczę zobaczysz na niebie, kiedy jednocześnie: – pada deszcz. Wtedy w powietrzu jest dużo kropel deszczu. – świeci słońce. Słońce ma być nisko. Musisz stać tyłem do słońca.
Za oknem mróz, ale nie warto z tego powodu rezygnować ze spacerów, zwłaszcza wieczorem. Zimowe niebo jest piękne! Jakie gwiazdy zobaczymy w bezchmurną noc? Nadeszła zima – Ziemia przewędrowała kawał drogi wokół Słońca, przy okazji nieco się obróciła się – i nocne niebo nad Polską wygląda już całkiem inaczej niż latem. Wielki Wóz wciąż łatwo odnaleźć, lecz Wega z gwiazdozbioru Lutni już nie zachwyca jasnością i szybko po zmroku chowa się za horyzontem. Zaraz za nią podążają Orzeł i wypatrzymy też już całego Herkulesa. Zimowe niebo obfituje za to w inne ciekawe gwiazdozbiory. Gotowi na wędrówkę po sklepieniu niebieskim? Wypatrujcie bezchmurnego wieczoru, ubierzcie się ciepło i w drogę!Zwiastunki zimy – PlejadyZnad widnokręgu nieśmiało zaczynają wyłaniać się sierpniową późną nocą. Wtedy jeszcze Siedem Sióstr świeci nisko. Z każdym jednak dniem zyskują coraz więcej odwagi. W dawnych czasach pojawienie się Plejad na niebie oznaczało koniec prac na polu, a wkrótce potem – gdy po zmroku były już dobrze widoczne – zakończenie okresu akurat nasi przodkowie zwali je Kokoszkami, tego nie wiem. Ptak kokoszka przylatuje do nas na letnie lęgi, we wrześniu powinny się już z Polski zbierać, a gwiazdy tymczasem dopiero wtedy się pojawiają. A może chodziło o przenośne znaczenie tego słowa? – kobiety zbierające się wieczorami, wykonujące w gronie różne domowe prace i gdakające przy tym niczym… kury, czyli plotkujące? Może Wy coś na ten temat wiecie? Jeszcze inne ludowe nazwy tych gwiazd to Kurczęta i Baby…Napisałam o Plejadach, że są zwiastunkami zimy, gdyż pojawiają się na niebie jesienią, pod koniec wegetacji i niejako zapowiadają uśpienie życia. Dlatego wspominam je też we wpisie o październikowych i listopadowych wieczornych spacerach. Może jednak lepiej byłoby Siostry nazwać królowymi zimy. To wtedy wschodzą najwyżej i są najlepiej przedwiośniem, około 10 marca, rośliny powoli zaczynają wracać do życia, Kokoszki widoczne są tylko krótko po zmroku i to dość niewysoko nad horyzontem. Z każdą minutą schodzą niżej i znikają za widnokręgiem już około godziny 22. W kolejnych dniach idą spać coraz wcześniej, by mniej więcej w połowie kwietnia kłaść się razem ze Słońcem. Do września pięknych Kokoszek na niebie nie uświadczymy. Wtedy jednak nie jest ich żal, bo oto nadchodzi już wiosna i nawet bez nich na świecie robi się znaleźć Kokoszki?W grudniu ta otwarta gromada gwiazd jest dość łatwa do odnalezienia na niebie. Plejady położone są w gwiazdozbiorze Byka, jednak ten znak zodiaku, prawdę mówiąc, nie jest zbyt charakterystyczny. Poszukajmy ich byłam mała, lokalizowałam je względem Kasjopei – położonego wyżej wielkiego „W”. Kierunek wskazywała lewa część tej litery – to szerokie „V”. Uwaga, wzrokiem musimy przewędrować tu spory kawałek nieba! Dobrze widoczne zimą na niebie Kasjopeja (wielkie „W”) i Plejady (i mała gromada gwiazd)Podążanie od Kasjopei to najprostszy sposób znalezienia tej gromady na jesiennym niebie. Teraz Plejady można znaleźć też od drugiej strony. Jeśli kiedyś zdarzyło się Wam już patrzeć trochę dłużej w zimowe niebo, z pewnością dostrzegliście trzy jasne gwiazdy nad południowym, południowo-wschodnim horyzontem położone niemal w linii prostej. To fragment gwiazdozbioru Oriona, o którym więcej za chwilę – tzw. Pas Oriona (jeden z popularnych asteryzmów, czyli układów gwiazd tworzących na niebie pewien wzór, aczkolwiek niezaklasyfikowanych przez Międzynarodową Unię Astronomiczną jako gwiazdozbiory). Skierujcie się w prawo i dajcie się tej linii Oriona prowadzi nas do Kokoszek. A po drodze DżdżowniceNa obu grafikach podpisałam Aldebarana. Dzięki temu punktowi orientacyjnemu możecie zobaczyć, że za każdym razem podeszliśmy do Plejad z całkiem innej strony. Najjaśniejszą gwiazdę Byka zaznaczyłam jeszcze z jednego powodu. Obok niego znajduje się druga gromada otwarta gwiazd – Hiady lub, jak kto woli, wróćmy jeszcze na chwilę do Plejad. Podobno w dawnych czasach to na nich sprawdzano wzrok. Jeśli gołym okiem dojrzycie w tej gromadzie choćby siedem gwiazd, macie się czym chwalić – jeśli nie wzrokiem, to przynajmniej przejrzystym niebem nad głową, co w dzisiejszych czasach jest niezłym niebo łowiskiem wielkiego OrionaOrion to spory, dość łatwy do dostrzeżenia gwiazdozbiór, głównie dzięki temu charakterystycznemu pasowi. Gdy patrzę na jasne punkty go tworzące, wyobrażam sobie, jak myśliwy klęcząc, napręża łuk. Legenda głosi inaczej: w lewej ręce trzyma złapaną właśnie zwierzynę, a w prawej – maczugę, którą prawdopodobnie chce zdzielić po głowie być może dychające jeszcze stworzenie. Może zobaczycie tam jeszcze coś innego?Orion i jego najjaśniejsze gwiazdy: Rigel i BetelgezaNajjaśniejszy w Orionie jest Rigel. Na razie zostawmy go w spokoju, wrócimy do niego później, bo teraz ciekawsza od niego jest druga pod względem jasności Betelgeza. Wiecie, że ten czerwony nadolbrzym może niedługo wybuchnąć? Lub już wybuchła, tylko jeszcze nie jesteśmy w stanie tego dostrzec. Światło tej gwiazdy wędruje do nas około 500 lat. Mniej więcej, bo naukowcy obliczali jej odległość od Ziemi kilkukrotnie i za każdym razem wychodziła im trochę inna – od 430 do 790 lat byłoby obserwować wybuch Betelgezy. Zjawisko to nieźle rozświetliłoby nam nocne zimowe niebo. Z tym, że… „w najbliższym czasie” w skali kosmicznej może oznaczać nawet 100 tysięcy jest jeszcze ciekawszy, niż tu opisuję. Wielka Mgławica Oriona, Płomień, Koński Łeb… Jednak, aby zauważyć ich piękno, przydałoby już uzbroić oko. Na to przyjdzie jeszcze pora. Tymczasem lecimy dalej, choć nie bardzo zimowyTajemniczą Betelgezę już znacie. A Syriusza? To najjaśniejsza gwiazda, oczywiście oprócz Słońca, na widzianym z Ziemi niebie. Świeci tak mocno, gdyż znajduje się bardzo blisko (w skali kosmicznej) – tylko 8,6 roku świetlnego od nas. Latem i wczesną jesienią próżno go szukać na kopule niebieskiej – wędruje po niej głównie za dnia. W styczniu, a jeszcze lepiej w lutym – to co innego!Jak go zlokalizować? Spójrzcie na południe, znajdźcie raz jeszcze Pas Oriona, tylko tym razem nie podążajcie wzrokiem w prawo i górę, lecz w lewo i dół. Syriusz znajduje się właśnie tam, mniej więcej w tej samej odległości od asteryzmu w Łowcy, co Aldebaran z drugiej strony. Świeci intensywnie, więc znalezienie go nie powinno stanowić najmniejszego Syriusza jest Wielki Pies. Niedaleko niego nasi przodkowie narysowali na niebie Małego Psa. Wspominam o nim, gdyż świeci tam kolejna, również nieodległa nam (11,4 roku świetlnego) jasna gwiazda – właśnie te trzy omawiane powyżej gwiazdy – Betelgeza, Syriusz i Procjon – tworzą charakterystyczny dla tej pory roku asteryzm, prawie równoboczny trójkąt zimowy – Betelgeza, Syriusz i Procjon oraz gwiazdozbiory tych niebieskich ciał (Orion, Wielki Pies i Mały Pies)A pamiętacie, które ciała niebieskie tworzą tzw. trójkąt letni?Olbrzymi zimowy sześciokąt nieforemnyCo tam trójkąt! Zimowe niebo pozazdrościło letniemu i stworzyło coś większego – sześciokąt. Tym razem wzrokiem objąć będziemy musieli ogromną połać aktorów tego aktu już znacie: to Aldebaran w Byku, Rigel w Orionie, Syriusz z Wielkiego Psa i Procjon z Małego. Dołączają do nich Polluks i to jeden z mitycznych bliźniaków. Razem z Kastorem i paroma innymi gwiazdami tworzy jeden z zodiakalnych gwiazdozbiorów. Kapella zaś to znajdująca się w Woźnicy gwiazda podwójna. Pod koniec listopada i na początku grudnia dwa żółte olbrzymy spoglądają na nas niemal z niebo zdominowane przez sześciokąt Syriusza, Procjona, Polluksa, Kapelli, Aldebarana i Rigla W ramach wprawy spróbujcie na tej grafice dostrzec Kasjopeję, Plejady i inne obiekty, o których była wyżej mowa. A potem – w święta Bożego Narodzenia, sylwestra, Nowy Rok lub Trzech Króli, w wolne pomiędzy nimi, tak naprawdę kiedykolwiek pogoda dopisze – załóżcie ciepłe ubrania, czapki, szaliki, rękawiczki i ruszcie na spacer! Macie swoje ulubione zimowe gwiazdy?Ciekawa opowieść? Polub nas na Facebooku lub dołącz do naszego newslettera. Dzięki temu nie przegapisz następnych tekstów.
Na zwiedzanie Kopenhagi i jej atrakcji warto zarezerwować sobie przynajmniej 2 dni. 1. Zamek Rosenborg – Kopenhaga i jej najciekawsze atrakcje. Wizytówką i zarazem najpiękniejszym zabytkiem Kopenhagi jest zamek Rosenborg. Znajdziemy go samym centrum miasta w otoczeniu romantycznego Ogrodu Królewskiego. Disney+ z pierwszymi filmami z kategorii „R”. Tym samym wszystkie treści na platformie już nie są tylko dla dzieci i młodzieży. Nie subskrybujesz Disney+, bo to serwis dla dzieci? Jeśli tak uważałeś, to platforma streamingowa Myszki Miki właśnie udowadnia, że jest zupełnie inaczej. Serwis właśnie ogłosił dodanie filmów „Deadpool” i „Logan”, czyli produkcji, które zdecydowanie nie są treściami, jakie chcielibyśmy pokazywać najmłodszym. Filmy dodane zostały w Stanach Zjednoczonych, w serwisie partnerskim Hulu. Aby obejrzeć te produkcje użytkownicy muszą nieco zmienić preferencje kontroli rodzicielskiej dla każdego profilu na Disney+. Produkcje te oznaczone są kategorią „R”, a więc przeznaczone są dla dorosłych widzów. fot. Disney+ Niedawno do Disney+ dodane zostały również produkcje, które przez lata kojarzone były raczej z Marvelem. Są to jedne z najlepiej przyjętych przez widzów seriali w uniwersum Marvela. Warto podkreślić, że w najnowszej fali produkcji zapowiedzianych przez Marvela pojawi się między innymi film o przygodach Daredevila z Charliem Coxem, który swoją grą zjednał serca nawet najbardziej wymagających widzów. Disney+ ciągle się rozkręca. Od samego początku możemy korzystać z całego mnóstwa treści jakie udostępnione zostały w dniu premiery. Wiele produkcji dostępnych jest w rozdzielczości 4K, ze wsparciem dla HDR i Dolby Atmos. Dodając do tego niską cenę, nie mam wątpliwości, że Disney+ może być bardzo mocnym rywalem dla Netflixa, który jest w coraz większych opałach. Źródło: FlatpanelsHD
Południowe Taurydy to meteory również nieliczne – w szczycie aktywności, który przypada na noc z 10 na 11 października, będziemy mogli zobaczyć do 5 spadających gwiazd na godzinę. Jest to jednak jeden z najdłuższych rojów meteorów, które możemy obserwować na Ziemi – pierwsze meteory przecięły niebo już 20 września, a
Astronomia obserwacyjne to bardzo wciągające zajęcie nie tylko dla profesjonalistów, ale również dla amatorów. Co raz więcej osób hobbystycznie zajmuje się obserwacją nocnego niebo. Warto więc wiedzieć, że na sam początek naszej przygody z rozgwieżdżonym niebem nie będzie na konieczny teleskop. Albowiem już najprostsza lornetka pozwoli na zobaczyć wiele ciekawych obiektów, których nie dostrzeżemy gołym okiem. Co można zobaczyć na niebie przez lornetkę? Jaką lornetkę wybrać? Lornetka jest wspaniałym narzędziem do obserwacji nocnego nieba, i stanowi pierwszy cel zakupowy dla astronoma hobbysty. Ale również już bardziej zaawansowani miłośnicy astronomii, którzy do obserwacji używają teleskopów, nie rezygnują całkowicie z lornetki. Dlaczego tak się dzieje? Przede wszystkim lornetkę jest lekka i wszędzie możemy ją ze sobą zabrać. Ta mobilność to nieoceniona zaleta lornetek. Wyprawa za miasto z teleskopem, to jednak zawsze logistyczny kłopot. Z lornetką tych problemów nie ma. Jest ona również bardzo poręczna podczas samym obserwacji. Szybko możemy rzucić okiem na wybrany fragment nieba. I co ważne, przez lornetkę, w przeciwieństwie teleskopów, możemy patrzeć nie jednym okiem, lecz oboma. Jak lornetkę więc wybrać? Przede wszystkim musisz zwrócić uwagę na parametry lornetki. Do podstawowych jej parametrów należą: przybliżenie i szerokość obiektywu. Lornetka oznaczona 15×70 to lornetka, która daje maksymalne piętnastokrotnie przybliżenie obserwowanego obiektu przy średnicy okularu 70mm. I zdaniem wielu specjalistów taka lornetka będzie najodpowiedniejsza dla obserwacji amatorskich. Choć spora grupa hobbystów polecać będzie lornetki 10×50. Naszym zdaniem 10-krotne przybliżenie jest jednak niezadowalające, a przy 20-krotnym bardzo ciężko o wyraźny obraz. Dlatego też kompromisowe 15-krotne przybliżenie wydaje się najodpowiedniejsze. Ważny jest również ciężar lornetki. Modele 15×70 są stosunkowo ciężkie, dlatego tez trudno będzie uzyskać stabilny obraz przy obserwacji z ręki. Konieczne będzie zastosowanie statywu. W pierwszej kolejności zajmijmy się księżycem i planetami. Jakie możliwości w ty zakresie daje nam lornetka o parametrach 15×70. Przede wszystkim dzięki niej dostrzeżemy kratery na księżycu. W przypadku planet możemy uzyskać ciekawy obraz Wenus – wraz z jej fazami – jeśli obserwacje prowadzimy w grudniu i styczniu. W przypadku Jowisza co prawda nie zobaczymy pasów jego atmosfery i wielkiej czerwonej plamy, ale Jowisz ukaże nam się na malutka tarczka ze swoimi przynajmniej trzema księżycami. Oczywiście planety znacznie lepiej jest obserwować w teleskopie. Lornetki jednak świetnie nadają się do obserwacji obiektów głębokiego nieba. Przez lornetkę możemy podziwiać w pełnej krasie Wielką Mgławicę w Orionie, czy też galaktykę Andromedy. Nie łudźmy się jednak, że uzyskamy piękny kolorowy obraz jaki czasami możemy znaleźć w czasopismach astronomicznych. Tutaj możemy liczyć na obraz czarno-biały, a taka mgławica, czy galaktyka będzie zaledwie lekko zarysowaną mgiełką. Jak orientować się na nocnym niebie? Jak jednak znaleźć te wszystkie godne obserwacji obiekty. O ile księżyc każdy nas jest w stanie zlokalizować, to jednak jak skierować lornetkę na Jowisza, czy też na galaktykę Andromedy? Warto nauczyć się rozkładu gwiazdozbiorów na niebie. To swoista mapa nieba. Dzięki jej znajomość szybko będziemy w stanie znaleźć pożądany obiekt na niebie. W nauce bardzo pomocny może być program komputerowy Stellarium. Dlaczego znajomość gwiazdozbiorów jest taka ważna. Przede wszystkim dlatego, że w literaturze astronomicznej położenia gwiazd, galaktyk i planet na niebie, podaje się zawsze względem gwiazdozbiorów na niebie. Wielka Mgławica w Orionie znajduje się w Gwiazdozbiorze Oriona. Kiedy wiemy jak on wygląda i gdzie go szukać na niebie, to szybko zlokalizujemy też mgławicę. O ile położenia mgławic i galaktyk możemy nauczyć się na pamięć, o tyle planety zmieniają swoje położenie względem gwiazdozbiorów i można powiedzieć, że wędrują po nocnym niebie (stąd zresztą ich nazwa). Można również nocnego nieba nauczyć się poprzez orientację na najjaśniejsze gwiazdy. Obserwacje dzienne Lornetka przydaje się nie tylko do astronomii. Przydatna jest również do obserwacji dziennych. W tym wypadku możemy obserwować samoloty, chmury, a także przyrodę. Dlatego też można stwierdzić, ze jest ona znacznie bardziej uniwersalna od teleskopu. Warto więc zdecydować się na jej zakup. Jowisz na niebie 9 kwietnia 2017 roku o godzinie 23 (czerwona linia to tor dobowego ruchu planety - symulacja Stellarium) Ponieważ opozycja Jowisza miała miejsce niedawno, przez najbliższe tygodnie możemy podziwiać go praktycznie przez całą noc. Przesuwa się on wtedy ze wschodniej części nieba na zachód.
Nazwa "truskawkowy księżyc" wywodzi się najprawdopodobniej z kultury indiańskiego plemienia Algonkinów. Nadawali on oni księżycom oryginalne nazwy. Styczniowa pełnia nazywana była "wilczym księżycem", a majowa "kwiatowym księżycem".Truskawkowy Księżyc na niebie. Pełnia jest nazywana "superksiężycem"We wtorek 14 czerwca na niebie zagości "truskawkowy księżyc". Pełnia przypada dokładnie o godz. 13:52 czasu polskiego. Księżyc najlepiej zobaczyć będzie można dopiero po zachodzie pełnię można opisać także jako "superksiężyc". Satelita pojawi się bowiem bardzo blisko perygeum, czyli punktu na orbicie znajdującego się najbliżej pełnia zagości na naszym niebie. Księżyc przybierze oryginalny kolorChoć księżyc nie będzie miał koloru czerwonych truskawek, przybierze nietypowy, różowy kolor. Wynika on z promieni słonecznych, padających na powierzchnię księżyca. Tego dnia orbita ziemskiego satelity znajdzie się na zbliżonej płaszczyźnie w stosunku do Słońca co orbita samej Ziemi. Może więc wydawać się, że tarcza satelity ma różową lub delikatnie czerwoną poświatę.
. 142 270 66 403 368 478 473 317

co możemy zobaczyć na niebie